Jako pierwsza w Europie zakaziła się wirusem hiszpańska pielęgniarka Teresa Romero Ramos (40 l.), która opiekowała się cierpiącym na gorączkę krwotoczną misjonarzem Manuelem Garcíą Viejo (70 l.). Przybył on do Madrytu z Sierra Leone i wkrótce zmarł. Pielęgniarka zachorowała, mimo że zajmowała się misjonarzem ubrana w specjalny skafander ochronny. Romero wraz z mężem trafiła do izolatki. Ale zarażony ebolą może być również ich pies Excalibur. Władze Madrytu już zapowiedziały, że zwierzę musi zostać uśpione. Tymczasem obecność śmiertelnego wirusa odnotowano już w Norwegii i w Niemczech.
Zobacz: Ebola w USA? Barack Obama dmucha na zimne! Zobacz, co wymyślił prezydent Stanów Zjednoczonych
- Możliwe, że ebola trafi i do Polski, jednak nasza służba zdrowia jest na to dobrze przygotowana. Z tą epidemią można wygrać. Należy po prostu błyskawicznie izolować każdy przypadek . W Afryce tego nie robiono, ale w europejskich szpitalach jest inaczej - tłumaczy Monika Wróbel-Harmas, rzecznik Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego. Dotychczas ebola zabiła blisko 3,5 tys. osób. Zarażonych jest ponad 4 tysiące.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail