Ech... Irlandia

2009-10-28 1:30

Irlandia to raj - westchnął szwagier i zatopił się we własnych myślach. Musiały one być miłe, bo na jego nieogolonym obliczu pojawiał się delikatny uśmiech... Nie wytrzymałem i zapytałem, co go tak cieszy?

- Właśnie zobaczyłem siebie, jak idę krętymi uliczkami irlandzkiego miasteczka, wiatr zacina, szaro co prawda trochę, ale nic to, idę i uśmiecham się do siebie, bo jestem szczęśliwy - wyrzucił z siebie. - A dlaczego? Bo mam fajną partię rządzącą! Która nie chce zaostrzenia przepisów ruchu drogowego. Która chce, żebym miał prawo do wypicia piwa przed stresującą jazdą samochodem. Która o mnie dba!

Zaniepokojony stanem mojego szwagra odpaliłem komputer i sprawdziłem informacje prosto z Zielonej Wyspy. On jednak miał rację! Oni tam rzeczywiście chcą, żeby kierowca mógł sobie chlapnąć szklaneczkę, zanim wsiądzie za kółko. A wszystko dlatego, że ponoć piwo uspokaja.

Po tym odkryciu skoczyliśmy na jedno, po czym wcale się nie uspokoiliśmy...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki