Egzamin gimnazjalny z języka angielskiego dobiegł końca. Test składał się z dwóch części: podstawowej i rozszerzonej. Do pisania tej drugiej byli zmuszeni jedynie ci uczniowie, którzy uczyli się angielskiego już w podstawówce.
W ocenie gimnazjalistów część podstawowa nie była trudna. W pierwszej części sprawdzała rozumienie ze słuchu. Następnie należało wykazać się zrozumieniem języka pisanego. W pierwszym zadaniu gimnazjalista musiał wskazać, gdzie można usłyszeć dane teksty/komunikaty (teksty i miejsca po angielsku). W kolejnym trzeba było przeczytać krótkie e-maile i SMS-y i określić, jaki jest ich sens. (Maile po angielsku, objaśnienia po polsku).
W części sprawdzającej zrozumienie tekstu pisanego pojawiło się także zadanie, w którym po przeczytaniu wiadomości trzeba było określić czy podane zdania są prawdziwe czy fałszywe.
W części podstawowej egzaminu gimnazjalnego z języka angielskiego uczniowie byli także poproszeni o wybór z grupy słów jednego, które nie pasuje do pozostałych.
W dziewiątym zadaniu pojawiła się gramatyka - sprawdzano umiejętność poprawnego stosowania przyimków.
W poziomie rozszerzonym trzeba było m.in. dopasować nagłówki do akapitów podanego w zadaniu tekstu. Uczniowie musieli także uzupełnić zdaniami (z listy podanej w arkuszu) luki w tekście.
W zadaniu gramatycznych uczeń musiał się wykazać znajomością podstawowych czasów.
Pojawiło się także zadanie polegające na napisaniu krótkiej (od 50 do 100 słów) wiadomości e-mail do kolegi/koleżanki z Londynu. Gimnazjalista miał opisać jak zgubił telefon i jakie trudności z tego wynikły.
Próbny egzamin z języka angielskiego wypadł dobrze - średni wynik wynosił około 60 procent. w przypadku poziomu rozszerzonego średni procentowy wynik kształtował się na poziomie około 35 procent.