Celem wyjazdu na Kiribati było nakręcenie 10-minutowego filmu promującego szczyt klimatyczny, który w tym roku odbędzie się w Polsce. Resort kierowany przez Marcina Korolca wydał na ten cel 233 tysiące złotych. Za tę kwotę, sześć osób spędziło dwa tygodnie na egzotycznej wyspie Kiribati.
Zobacz również: Ministerstwo środowiska przepłaciło za wynajem "Narodowego"?
Na organizację wyjazdu nie przeprowadzono żadnego przetargu. Co jednak było powodem organizacji wyjazdu w tak odległy zakątek świata? Być może chodzi o fakt, iż na jednej z wysepek Kiribati położona jest osada o wdzięcznej nazwie Poland. Niegdyś swoją plantację palm kokosowych miał tam Stanisław Pełczyński.