Bliscy ekshumowanych ofiar katastrofy smoleńskiej są oburzeni wypowiedzią Prokuratora Generalnego, Andrzeja Seremeta. Zdaniem prokuratora to rodziny są winne błędnej identyfikacji ciał zmarłych.
- Mamy dowody, że Seremet kłamie. On chce odwrócić uwagę opinii publicznej - komentuje to Piotr Walentynowicz - Tego typu wypowiedzi hańbią tego człowieka i jego urząd.
Również bliscy Teresy Walewskiej-Przyjałkowskiej zaprzeczyli, jakoby mieli się pomylić przy identyfikacji zwłok.
- Ciało naszej cioci pokazano nam dopiero jako czwarte. Rozpoznaliśmy ją po szczegółach budowy ciała. Nie mieliśmy wątpliwości, że to ona - powiedział Jerzy Wojtczak.
Rodziny obu zmarłych kobiet nie mają pojęcia kiedy mogło dojść do zamiany ciał.