O wybuchu i pożarze zaparkowanego przy jednej z ulic w sąsiedztwie sopockiego domu Donalda Tuska samochodu donosi dzisiejszy „Fakt”.
Stary garbus stanął w płomieniach wczoraj rano. Jak zauważa gazeta w spokojnej dzielnicy miasta takie wypadki się nie zdarzają. Nie wiadomo co się stało, że samochód eksplodował. Na szczęście na wąskiej uliczce nie biegał w tym czasie premier Tusk.
Szef rządu często właśnie w tych rejonach uprawia poranny jogging.