Wykrzykiwała przy tym miłosne wyznania lub... wyzwiska. Choć w sierpniu mężczyźnie udało się wywalczyć sądowy zakaz zbliżania się do niego Anny L. na odległość stu metrów, ona przychodziła dalej. Sprawa skończyła się w prokuraturze.
Kobieta jest oskarżona o naruszenie miru domowego, złamanie zakazu zbliżania się do nieruchomości i kierowanie gróźb karalnych. Grożą jej trzy lata więzienia. Wczoraj miała odbyć się pierwsza rozprawa, ale trzeba ją było odroczyć, bo Anna L. nie raczyła pojawić się w sądzie.
ELBLĄG: 21-latka z miłości rzuca jabłkami
Tę psychopatyczną wielbicielkę 19-latka z Elbląga zna już chyba każdy policjant w mieście. W ciągu ubiegłego roku funkcjonariusze około 80 razy musieli zabierać natrętną Annę L. (21 l.) spod domu nękanego przez nią mężczyzny. Jak się okazuje, zakochana po uszy kobieta rzucała w budynek jabłkami, jajkami, a nawet kamieniami.