Kobieta została zatrzymana, chociaż upierała się, że to nieporozumienie. Po przeszukaniu jej mieszkania okazało się, że babcia para się produkcją narkotyków na większą skalę. Na parapecie w donicach policjanci znaleźli jeszcze trzy inne drzewka. Znaleźli też pakunek z 730 gramami narkotycznego suszu.
Sprytna babcia nawet po okazaniu obciążających dowodów nie straciła rezonu i próbowała wytłumaczyć policjantom, że marihuanę hoduje po to, żeby dodawać jej do... kuchennych ziół. Nikt jednak nie dał temu wiary.
73-latka przed sądem odpowie za uprawę i posiadanie narkotyków. Grożą jej 3 lata więzienia, ale prawdopodobnie ze względu na wiek uniknie więzienia.