Takie beztroskie i bezmyślne zachowanie woła o pomstę do nieba! Jak to możliwe by zostawić własne dziecko pod opieką obcej i nieznajomej osoby i po prostu wyjść z domu?! Tak zrobiła młoda matka z Ełku. 2-letniego Eryczka zostawiła z pewnym mężczyzną, a sama wyszła z domu i już nie wróciła, podaje tvn24.pl. Kiedy po kilku dniach opiekun malucha zorientował się, że mamusia chłopca prędko nie przyjdzie postanowił wracać do siebie, czyli do Olsztyna. Zostawił biednego, malutkiego Eryka samego i wyszedł na dworzec. Będąc już na dworcu w Olsztynie powiedział SOK-istom, ze w mieszkaniu zostawił dziecko bez opieki około 15, a była już 21! przez sześć godzin 2-letni chłopiec był sam w mieszkaniu!
Matka wyszła i zostawiła dziecko "znajomemu", a później wyszedł... "znajomy"!
Poinformowani o sytuacji policjanci z Ełku czym prędzej pojechali pod wskazany adres, ale nie mogli wejść do mieszkania, bo drzwi były zamknięte. W końcu weszli oknem. Okazało się, ze maluch śpi w swoim łóżeczku. Tego samego wieczoru na policję zgłosiła się matka chłopczyka, która była zdziwiona, ze po powrocie do mieszkania nie zastała ani dziecka, ani znajomego. Mimo że dowiedziała się, gdzie przebywa Eryk, nie pojechała do szpitala! Całą sytuacją zajmie się sąd rodzinny. Za porzucenie dziecka grożą trzy lata za kratami!
Zobacz: Matka i jej konkubent mają już zarzuty za skatowanie na śmierć rocznego Krzysia