W Brukseli Bieńkowska będzie się zajmowała m.in. przemysłem, przedsiębiorczością czy sprawami wspólnego europejskiego rynku. Jest jednak dziedzina, w którą pani Elżbieta nie zostanie wtajemniczona. To sprawy kosmosu. Właśnie wycięto je z jej kompetencji.
Kiedy mówiła o kosmosie, wyczuwało się u niej żal, że nie będzie jej dane zająć się tak ważną kwestią
- Połączono dwie dyrekcje. Z dyrekcji przedsiębiorczości wycięto kilka rzeczy, ale to, co trzeba - usługi finansowe, które tam nie pasowały. Wycięto też kosmos, czyli dwa programy, Galileo i Copernicus, reszta zostaje. Mam na przykład całą turystykę u siebie - mówiła Bieńkowska w radiu Tok FM. Kiedy mówiła o kosmosie, wyczuwało się u niej żal, że nie będzie jej dane zająć się tak ważną kwestią. Choć niektórzy politycy przeczuwają, że w tej dziedzinie polska polityk ma chyba za małe kompetencje.
Zobacz też: Bieńkowska NIE CHCIAŁA być wicekomisarzem!
- Może chciałaby polecieć w kosmos? - żartuje Mariusz Błaszczak (45 l.) z Prawa i Sprawiedliwości. - Jej ubolewanie, że zabrali jej kosmiczne programy, świadczy o jej całkowitym oderwaniu się od spraw ziemskich. Szkoda, że nie jest jej żal, że zabrano jej kompetencje, jeśli chodzi o instytucje finansowe, i przekazano te sprawy Wlk. Brytanii - dodaje Błaszczak.
Za to będzie odpowiadać Elżbieta Bieńkowska
Elżbieta Bieńkowska ma zostać komisarzem do spraw rynku wewnętrznego, przemysłu, przedsiębiorczości oraz małych i średnich przedsiębiorstw. Swoje urzędowanie rozpocznie 1 listopada. Elżbieta Bieńkowska będzie odpowiedzialna m.in. za usuwanie barier na jednolitym rynku, na istnienie których skarżą się np. polskie firmy. Utrudnienia powodują, że często przegrywają one w konkurencji z firmami z Zachodu.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail