Walka zaczęła się zgodnie z oczekiwaniami. Emelianenko posłał rywala na matę potężnym ciosem na głowę. Kiedy jednak rzucił się na leżącego Werduma, ten zaskoczył go, zakładając mu trójkątne duszenie (oplótł głowę Rosjanina nogami). Emelianenko próbował wyrwać się z uścisku, ale kiedy Werdum dodatkowo założył mu dźwignię na rękę, bezradny poddał walkę.
- Czasem trzeba upaść, żeby móc się podnieść - skomentował porażkę zszokowany Rosjanin.