W Irlandii ponad 0,5 mln seniorów otrzymuje państwowe emerytury. Ich wysokość to maksymalnie 230 euro tygodniowo, czyli około 920 zł! Jednak przyduszony kryzysem rząd w poszukiwaniu oszczędności oprócz podniesienia podatków chce je teraz obciąć o 10 euro tygodniowo (ok. 40 zł). I niestety niewykluczone, że słowa Tuska o "robieniu Irlandii nad Wisłą" okażą się prorocze. Bo i u nas rząd gorączkowo walczy z kryzysem i gdzie się tylko da szuka oszczędności. Czemu więc nie sięgnąć do kieszeni seniorów.
>>> Wypatroszył ją tapir ludojad
- System emerytalny w Polsce jest trupem i potrzebuje gruntownej przebudowy. Jeśli tak się szybko nie stanie, powtórzymy los Irlandii. Tylko u nas zamiast otwarcie obniżać emerytury, rząd albo zamrozi waloryzację, albo wprowadzi śmiesznie niską waloryzację kwotową. To pozwoli im zaoszczędzić - mówi poseł Republikanów z sejmowej Komisji Finansów Przemysław Wipler (35 l.). Sytuacja jest dramatyczna, a zamiast informacji o tym, jak w przyszłości będą wyglądać nasze emerytury, bombardowani jesteśmy zatrważającymi danymi o finansowych problemach ZUS. W szczególności że jak sam niedawno przyznał prezes zakładu Zbigniew Derdziuk (51 l.), w tym roku na wypłatę świadczeń zabraknąć ma aż 49 miliardów złotych. A w następnych latach będzie jeszcze gorzej.