Rząd zdecydował się na wprowadzenie w tym roku tzw. waloryzacji mieszanej. Podwyżka wyniesie nie mniej niż 29 zł na rękę (36 zł brutto). Na większe pieniądze mogą liczyć ci seniorzy, których emerytury są wyższe niż niecałe 4500 zł na rękę (5300 brutto). Ich emerytury zostaną zwiększone o wskaźnik waloryzacji, czyli dokładnie o 0,68 proc. - Rząd chce nam posmarować kromkę masłem, ale zapomniał dać chleb. Władza przypomina sobie o seniorach tylko przed wyborami. To właśnie dlatego waloryzacja jest odrobinę wyższa od głodowej, ale tak naprawdę nie są szykowane żadne zmiany, które pozytywnie mogłyby wpłynąć na zmianę naszego życia. Po wyborach politycy znów o nas zapomną - mówi Elżbieta Arciszewska, wiceprzewodnicząca Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów.
- Niestety, kwota waloryzacji jest tak niewielka, że na pewno nie pokryje wzrostu cen i absolutnie nic nie zmieni w moim życiu. Więcej płacę za energię elektryczną, gaz, żywność, lekarstwa. Choruję na cukrzycę, biorę leki nasercowe i na nadciśnienie, więc każda wizyta w aptece to dla mnie wydatek co najmniej 100 zł. Po blisko 40 latach pracy mam 1480 zł emerytury. W dzisiejszych czasach osobie samotnej naprawdę ciężko przeżyć za takie pieniądze - komentuje Grażyna Godlewska (62 l.) z Kętrzyna.
Zapisz się: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Zobacz: Emerytury górników? Jakie emerytury dostają górnicy? BIEDA? Na pewno NIE!