Zmiana przepisów sprawiła, że osoby pracujące, a jednocześnie pobierające emeryturę musiały rozwiązać umowę, a później ponownie ją podpisać. Tylko w taki sposób mogły jednocześnie otrzymywać świadczenie i wypłatę.
TK zakwestionował te przepisy. Teraz emeryci mogą zwracać się do ZUS po odszkodowania za niewypłaconą emeryturę lub skarżyć państwo, jeśli straciły pracę.
- Osoby, którym ZUS wstrzymał wypłatę emerytury, będą mieć łatwiej niż ci, którzy wskutek nowego prawa zdecydowali się zwolnić i nie znaleźli nowej pracy lub znaleźli ją na gorszych warunkach - mówi "Super Expressowi" Andrzej Strębski, ekspert z OPZZ. Co mają robić emeryci, aby odzyskać pieniądze?
1. Zwróć się do ZUS
Osoby, którym ZUS zawiesił wypłatę świadczenia, mają prawo do zwrotu zaległych emerytur wraz z odsetkami. W tym celu należy wystąpić z wnioskiem o wznowienie wypłaty oraz zwrot zawieszonych świadczeń. Zdaniem specjalistów ZUS nie powinien stwarzać problemów. Trzeba się spieszyć, bo taki wniosek można złożyć do 22 grudnia w najbliższej placówce ZUS.
2. Odwołaj się do sądu
Jeśli jednak ZUS nie będzie chciał dobrowolnie zwrócić wstrzymanej emerytury, pozostaje odwołanie do sądu. Należy pamiętać, aby do wniosku dołączyć wszystkie ważne dokumenty, m.in. decyzję ZUS o przyznaniu świadczenia emerytalnego, decyzję o wstrzymaniu świadczenia emerytalnego, wniosek do ZUS o wypłatę świadczenia.
3. Pozwij państwo
To niewątpliwie najbardziej mozolna ścieżka. Dotyczy ona tych osób, które wskutek niekonstytucyjnych przepisów zwolniły się z pracy i nie znalazły ponownie zatrudnienia lub znalazły je na gorszych warunkach. W drodze pozwu cywilnego mogą się one domagać od Skarbu Państwa odszkodowania. Należy pamiętać o załączeniu do wniosku umowy o pracę, zaświadczenie o wysokości zarobków, decyzję ZUS o przyznaniu świadczenia emerytalnego, dokumenty dotyczące rozwiązania umowy o pracę.