Eugeniusz Kruk (71 l.) z Białegostoku (woj. podlaskie) przepracował 32 lata w warunkach szkodliwych przy barwieniu tkanin. - Chemikalia, przy których pracowałem, mocno zaszkodziły mojemu zdrowiu i mam teraz kłopoty kardiologiczne, wstawione sztuczne zastawki, bajpasy... - skarży się. Za ciężką pracę, przy której stracił też zdrowie, dostaje 1400 zł. Według założeń, które obowiązywały w ostatnich latach, w przyszłym roku dostałby ok. 10 zł podwyżki. Premier Tusk obiecał jednak miesiąc temu w Sejmie, że zmieni zasady waloryzacji emerytur. Dzięki temu ci, którzy mają dziś świadczenie niższe niż 3300 zł brutto, dostaną 36 zł podwyżki.
Zobacz też: Poradnik Super Expressu: Komu przysługuje emerytura minimalna
Rozmawiam z sąsiadami i wszyscy się boją
To też nie jest majątek dla emeryta, który ma duże potrzeby, np. w aptece, i jak każdy musi opłacić czynsz, energię. Pan Eugeniusz cieszy się jednak i ma nadzieję, że nowa premier nie wycofa się z tego, co obiecał jej poprzednik. - Rozmawiam z sąsiadami i wszyscy się boją, aby ta zapowiedź nie okazała się kiełbasą wyborczą. Dopóki nie ma nic na piśmie, to boimy się, że po wygranych wyborach politycy natychmiast zapomną o obietnicy - mówi. Nowa pani premier nie miała jeszcze okazji, by powiedzieć, co myśli o emeryturach. Być może odniesie się do tego w środę. My już dziś pokazujemy, jaką możesz dostać podwyżkę w przyszłym roku.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail