- Nie ma go z nami, ale nas nigdy nie zawodzi. Codziennie dzwoni do nas i radzi, jak mamy grać. Teraz przechodzi rehabilitację, ale potem na pewno będzie dopingował nas z trybun - zapowiada Appiah. Cztery lata temu na turnieju w Niemczech Ghana doszła do 1/8 finału, gdzie przegrała z Brazylią. - Wówczas nauczyliśmy się wielu cennych rzeczy i mam nadzieję, że to doświadczenie będzie procentować.
Nie przegap!
Serbia - Ghana, niedziela, 16.00, TVP 2