Szalik reprezentacji Polski to obowiązkowy element każdego kibica. Ale minister finansów Jacek Rostowski (61 l.) ewidentnie potrzebował do niego instrukcji obsługi. Na szczęście z pomocą przyszedł szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski (49 l.), który odplątał kolegę i pokazał, jak właściwie trzymać szalik. Z kolei prezydent Warszawy Hannie Gronkiewicz-Waltz (60 l.) ten element ubioru kibica posłużył za... szmatkę do wycierania torebki.
Na szczęście wśród polityków byli i prawdziwi kibice. Prezydent Bronisław Komorowski (60 l.) i premier Donald Tusk (55 l.) nerwowo wpatrywali się w grę polskich piłkarzy w trudnych momentach drugiej połowy. Zaś były minister sportu Mirosław Drzewiecki (56 l.) heroicznie nie spuszczał oka ze zmagań naszej reprezentacji. Heroicznie, bo właśnie oko miał kontuzjowane. - Rozciąłem łuk brwiowy o drzwi od łazienki - tłumaczył nam podbite oko.