Polscy politycy gorąco dopingowali naszą drużynę. Ale piłkarze zawiedli! Nie awansowali do ćwierćfinału z najsłabszej grupy. Do zakończenia turnieju pozostało 7 spotkań. Wśród faworytów wymienia się najczęściej Hiszpanię i Niemcy. Ale polscy politycy kibicują nawet tym, którzy teoretycznie skazani są na porażkę. - Nasi słowiańscy bracia po prostu mnie ujęli. Trzymam kciuki za Czechów - mówi nam Joachim Brudziński (44 l.), poseł PiS. Przecież w piłce nożnej już nieraz zdarzały się gigantyczne niespodzianki.
Aleksander Kwaśniewski (58 l.), były prezydent: Hiszpania
- Od lat pokazują, że są najlepszą piłkarską drużyną. Potwierdzili to także na tym turnieju. Mają bardzo mocną
i wyrównaną drużynę.
Ewa Kopacz 56 l.), marszałek Sejmu: Hiszpania
- Teraz kibicuję Hiszpanii. Chciałabym, aby zdobyli mistrzostwo Europy drugi raz z rzędu. Do tej pory nikomu się to nie udało. To bardzo dobra, poukładana drużyna. Dla mnie mistrzostwo.
Sławomir Nowak (38 l.), minister transportu: Włochy
- Zawsze im kibicuje, jeśli nie gra Polska. Doświadczenie, upór i zaangażowanie to Squadra Azzurra. A poza tym wszyscy kibicują Hiszpanii, więc także trochę z przekory.
Józef Oleksy (66 l.), były premier: Niemcy
- Są najrówniejsi w stylu i determinacji. To najlepiej poukładana drużyna, zawodnicy w świetnej kondycji. A poza tym mają dwóch piłkarzy z polskimi korzeniami.
Joachim Brudziński (44 l.), poseł PiS: Czechy
- Nasi słowiańscy bracia po prostu mnie ujęli. Wiem, że Hiszpania gra finezyjny futbol, ale ja trzymam kciuki za Czechów. Poza tym lubię czeskie piwo.
Adam Hofman (32 l.), rzecznik PiS: Anglia
- Kibicuję Anglii, ale tytuł mogą zdobyć Włosi. To dwie drużyny najbardziej niedoceniane przed turniejem. Teraz są zdeterminowani do tego, by udowodnić swoją wielkość.