Kontrolerzy wytknęli organizatorom mistrzostw, że w sztabie pracuje aż 30 kierowników, którym podlega... 40 szeregowych pracowników. Poza tym nie ma szans, aby większość infrastruktury kolejowej i drogowej została wybudowana przed EURO. Na dodatek na dwa lata przed pierwszym gwizdkiem ciągle nie ma szczegółowego harmonogramu prac. - Wyniki kontroli są niepokojące. W procesie przygotowań stwierdzono nieprawidłowości, które mogą istotnie zakłócić organizację EURO 2012 w naszym kraju - czytamy na stronie internetowej NIK.
Zdaniem kontrolerów aż 52 zadania inwestycyjne ze 127 skontrolowanych (41 proc.) nie są realizowane zgodnie z przyjętym w 2009 r. harmonogramem. Ta ocena zupełnie różni się od "cenzurek" delegatów UEFA, którzy przy okazji kolejnych wizyt w Polsce pieją z zachwytu...