Eurokampania pochłonie miliony

Oficjalnie kampania rozpocznie się na początku maja, zaraz po rejestracji kandydatów przez Państwową Komisję Wyborczą. Zgodnie z prawem, komitety wyborcze na tegoroczną kampanię mogą wydać maksymalnie po 9,1 mln zł. Platforma, i PiS zamierzają wykorzystać ten limit w całości. Jedynie SLD zapowiedziało oszczędności. Na kampanię do PE Sojusz chce wydać "tylko" 6 milionów.

Na co pójdą pieniądze? Wykupiona została już większość powierzchni reklamowych w wielkich miastach. Partie rezerwują billboardy, słupy ogłoszeniowe, a nawet podpisują umowy z prywatnymi firmami dostarczającymi pocztę.

Dla bardziej zamożnych telewizje już przygotowały specjalne cenniki. Najtańszy spot kosztuje tylko 400 zł, ale będzie wyemitowany bladym świtem. Ci, którzy chcą, aby ich reklamy widzowie zobaczyli w najlepszym czasie antenowym, muszą się liczyć z większymi wydatkami. 50-60 tys. złotych za jeden spot!