- Dzisiaj rano dowiedziałem się, że głosowałem za ACTA. Serio. I nie mam zamiaru się tego wypierać. Czy wiedziałem, za czym głosuję? Nie. Czy zawsze wiem, za czym głosuję? Rzadko. Czy inni posłowie i europosłowie wiedzą więcej?
Nie - te słowa Marka Migalskiego, polityka ugrupowania Polska Jest Najważniejsza, opublikowane na portalu Migal.salon24.pl, to wizytówka tego, jak w Brukseli pracują polscy parlamentarzyści.
Tymczasem wystarczy spojrzeć na tabelkę poniżej, by przekonać się, jak astronomiczne są ich zarobki. Europarlamentarzysta zarabia zdecydowanie więcej niż polski premier i prezydent razem wzięci!
Jak polityk PJN tłumaczy się ze swojej niewiedzy?
- Liczba aktów prawnych jest tak duża, że normalny poseł nie jest w stanie zorientować się, o czym decyduje. Mamy do czynienia z zalewem ustaw, uchwał i rezolucji i nie ma szans, żeby jeden deputowany był w stanie zorientować się, co jest przedmiotem głosowania, w którym bierze udział - twierdzi Marek Migalski.
- Euro nie śmierdzi! Nie od dzisiaj wiadomo, że europosłowie (wszystkich partii) tracą kontakt z rzeczywistością - skomentował wpis posła jeden z internautów. A Migalski w PE dorobił się fortuny!
Przywileje europosłów
32 802 zł (7700 euro) - miesięczna pensja europosła
18 314 zł (4299 euro) - miesięcznie na prowadzenie biura
18 057 zł (4243 euro)- rocznie na podróże do innych państw UE, poza rodzimym, w celach innych niż udział w oficjalnych spotkaniach
1295 zł (304 euro) - za udział w posiedzeniu Komisji ds. Unii Europejskiej
1269 zł (298 euro) - dieta pobytowa za każdy dzień udziału w posiedzeniach parlamentu
647 zł (152 euro) - za dzień oraz zwrot kosztów zakwaterowania i śniadań w posiedzeniach poza terytorium UE
74 720 zł (17 540 euro) - miesięczne środki na zatrudnienie asystentów