Wielu ekspertów nie może wyjść ze zdumienia słysząc kolejne propozycje. Platforma stawia na znane nazwiska. Z tego powodu na czołowych miejscach list pominięto lokalnych działaczy PO, którzy musieli ustąpić kandydatom namaszczonym przez szefa partii.
I tak na Podkarpaciu wystartuje Marian Krzaklewski, w Krakowie szefowa przedstawicielstwa Komisji Europejskiej Róża Thun, w Warszawie Danuty Huebner, a w Gdańsku Janusz Lewandowski.
Patrząc na poczynania sztabu wyborczego Platformy, Prawo i Sprawiedliwość postanowiło także do walki wystawić popularne nazwiska. Wiadomo, że "jedynką" w Krakowie będzie Zbigniew Ziobro, a w Warszawie Michał Kamiński i Adam Bielan. Wielkopolską listę otworzy Marcin Libicki, a na Dolnym Śląsku z pierwszego miejsca wystartuje znany politolog Marek Migalski. W Olsztynie zadebiutuje Ryszard Czarnecki, a we Wrocławiu Ryszard Legutko.
Jarosław Kaczyński nie zamknął jeszcze list, bo wciąż przygląda się poczynaniom PO, która ostatecznie zatwierdzi listy dopiero 4 kwietnia.
Rewolucja również na listach SLD. Partia, która zapowiadała odnowę, postanowiła wrócic do korzeni. Grzegorz Napieralski chce zaproponować Józefowi Oleksemu start w wyborach z pierwszego miejsca w Warszawie. Do Brukseli wybiera się także Wojciech Olejniczak i najprawdopodobniej Joanna Senyszyn, która chce walczyc o zwycięstwo ze Zbigniewem Ziobro.
Z list Sojuszu w Poznaniu wystartuje Marek Siwiec, z Bydgoszczy Janusz Zemke, a w Olsztynie wyborców ma zachęcać do głosowania Tadeusz Iwiński.