- Mój honor, moja sprawa. Honor posiadam, ale nie zamierzam o tym przekonywać - powiedziała Kopacz na antenie TVN24.
W ten sposób marszałek skomentowała apel posła RP Roberta Biedronia (36 l.), który zaapelował do niej, żeby - "jeśli ma odrobinę honoru" - złożyła rezygnację.
Partia Janusza Palikota (48 l.) zarzuca jej bowiem m.in. to, że kierując niektóre projekty do komisji ustawodawczej, tzw. sejmowej niszczarki, obchodzi konstytucyjny tryb ich uchwalania. Biedroń zapowiedział, że jeśli "pani marszałkini" sama nie zrezygnuje, Ruch Palikota złoży wniosek o jej odwołanie.
Kopacz zdecydowanie odrzuca oskarżenia i zapewnia, że nie obchodzi prawa. - W Sejmie nie ma ani "zamrażarki", ani "niszczarki" - dodała pani marszałek.
Ewa KOPACZ kontra RUCH PALIKOTA: Mam honor i NIE ZREZYGNUJĘ z funkcji MARSZAŁKA SEJMU
2012-07-06
18:14
Ewa Kopacz (56 l.) nie zamierza ustępować z funkcji marszałka Sejmu po apelu posła z niszowej partii.