Ewę Kopacz oburzyły negatywne wypowiedzi pod adresem niepełnosprawnych sportowców. Zdaniem marszałek sejmu taka krytyka jest haniebnym procederem:
- Nikt z nas nie zasługuje na takie słowa, a szczególnie nasi niepełnosprawni sportowcy - powiedziała Kopacz podczas konferencji prasowej w Sejmie.
- Jak wszyscy wiemy, sport to walka również z własnymi słabościami i nikt nie wie lepiej od tych ludzi, ile ich to kosztowało wysiłku i determinacji, aby w tych igrzyskach brać udział i jeszcze zwyciężać - dodała.
Marszałek sejmu nie sprecyzowała jednak czyją krytykę ma na myśli. Możemy jedynie domyślać się, że chodzi o słowa Janusza Korwina-Mikke, który w dość brutalny sposób zdyskwalifikował paraolimpijczyków w sporcie.
Kopacz zapewniła, że podziwia niepełnosprawnych sportowców, a także przypomniała, że 3 grudnia obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych. Marszałek sejmu dodała, że drzwi Sejmu są dla inwalidów zawsze otwarte.