Pierwszym zastępcą Donalda Tuska (53 l.) został marszałek Grzegorz Schetyna (47 l.). W gronie wiceprzewodniczących znaleźli się też Hanna Gronkiewicz-Waltz (58 l.), Radosław Sikorski (47 l.) oraz Ewa Kopacz (54 l.). I to właśnie awans minister zdrowia do ścisłego grona decyzyjnego PO jest największą - choć oczekiwaną - niespodzianką piątkowej rady krajowej.
Przeczytaj koniecznie: Ewa Kopacz dostała mandat - FOTO!
Skład najbliższego otoczenia przewodniczącego PO to wynik długo wypracowywanego kompromisu między premierem a marszałkiem Schetyną. Nieoficjalnie mówi się, że obaj panowie ostatecznie postanowili zakopać topór wojenny. - W czwartek rozmawiali kilka godzin. Wyszli w znakomitych humorach - mówi nam jeden z posłów PO.
Najwięcej emocji do samego końca budziło obsadzenie czterech wolnych miejsc w 25--osobowym zarządzie partii. Według nowego statutu, z automatu mają w nim miejsce szefowie 16 partyjnych regionów (plus przewodniczący i czterech wiceprzewodniczących). Spore zamieszanie wywołał też wybór sekretarza generalnego (dotychczas stanowisko to zajmował Schetyna).
Patrz też: Ewa Kopacz zaproponuje nowy pakiet zdrowotny
Do końca swoje aspiracje zgłaszała młoda posłanka Agnieszka Pomaska, na przeszkodzie stanęły jednak brak doświadczenia oraz... ciąża. Ale i tak swoje Pomaska ugrała. - Po powrocie z urlopu macierzyńskiego ma zostać sekretarzem bis, takim partyjnym menedżerem - mówi nasz rozmówca. Pierwszym sekretarzem został zaś Andrzej Wyrobiec, który do tej pory trzymał partyjne finanse.