Warmińsko-Mazurskie: Łapówkarstwo nie popłaca
Oj, dobra, dobra - takimi słowami zwrócił się do policjantów z drogówki 38-latek, który został zatrzymany w Nidzicy za jazdę z nieprzepisową prędkością i zamiast przyjąć mandat, wręczył funkcjonariuszom 200 zł. To był błąd. Cwanemu kierowcy za wykroczenie drogowe groził dwustuzłotowy mandat i 6 pkt karnych, ale po próbie wręczenia łapówki stał się podejrzanym o przestępstwo korupcyjne. Teraz grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Śląskie: Złodziej dekorator
Włamanie w Rajczy nie różniłoby się od innych przestępstw, gdyby nie powód, dla którego złodziej postanowił złamać prawo. Zatrzymany 43-latek wytłumaczył policjantom, że za pomocą skradzionych przedmiotów wyposażenia domu chciał umeblować własne mieszkanie. Pomysłowy włamywacz trafił do aresztu i usłyszał już zarzuty. Może trafić do więzienia nawet na 10 lat.
Podlaskie: Sprytni Litwini
Pomysłowym rozwiązaniem popisało się dwóch kierowców, którzy jechali dostawczym busem na litewskich rejestracjach. Policjanci z białostockiej drogówki zwrócili uwagę na pojazd, gdyż poruszał się on bardzo wolno i miał niedomknięty załadunek. Okazało się, że bus przewoził samochód osobowy, który należy do jednego z mężczyzn. Panowie wyjaśnili, że tańsza jest wspólna podróż. Kierujący busem otrzymał mandat, a w dalszą drogę Litwini udali się już osobno.
Warmińsko-Mazurskie: Ukradł auto i je rozbił
Pijany 35-latek z podpasłęckiej miejscowości po mocno zakrapianej wizycie u swojego 56-letniego kolegi postanowił wrócić do domu jego samochodem. Okazało się, że daleko nie ujechał skradzionym autem. Zanim dobrze ruszył, już wylądował na drzewie, zaledwie 50 m od mieszkania swojego kompana. Poszkodowanemu nic się nie stało. Badanie wykazało 2 promile alkoholu w organizmie mężczyzny. Za swój wyczyn może mu grozić kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail