Kozioł w Wiśle
Gość z lasu w środku miasta. Jak gdyby nigdy nic kozioł postanowił ruszyć na spacer po Krakowie. Najwyraźniej brakowało mu towarzystwa, bo znalazł się w popularnym miejscu nad Wisłą, gdzie mieszczą się liczne restauracje. I ku zdumieniu ich bywalców, nagle wskoczył do rzeki i tam utknął. Wezwani na pomoc policjanci przypłynęli motorówką, ale nie udało im się wyciągnąć kozła na brzeg. Zrobili to dopiero strażacy przy pomocy lassa, w które schwytali zwierzaka. Potem zajęli się nim weterynarze i specjaliści od dzikich zwierząt.
Prokuratura wznawia śledztwo
Prokuratura w Zielonej Górze wznowiła śledztwo w sprawie wymuszenia przez policjantów zeznań na Adamie Z., oskarżonym o zabójstwo Ewy Tylman (+26 l.). Przypomnijmy, że mężczyzna twierdził, iż funkcjonariusze wrzeszczeli na niego, wyzywali, popychali i straszyli. Jego adwokaci zaskarżyli decyzję o umorzeniu, zarzucając prokuraturze wybiórcze zbieranie dowodów (nie wyjaśniono np. kwestii pełnomocnictwa do obrony, które policjanci mieli podrzeć na oczach Adama Z.). Co ciekawe, śledczy nie czekali na decyzję sądu w tej sprawie, tylko sami doszli do wniosku, że śledztwo należy wznowić.
Zabił siostrę taboretem
Tragedia w Biedrzychowicach k. Lubania. 43-letni Daniel L., który przyjechał z Wiednia do rodziny, wdał się podczas śniadania w kłótnię ze swoją siostrą. W pewnej chwili chwycił taboret i zaczął nim okładać kobietę. Bił tak mocno, że w końcu upadła na podłogę, straciła przytomność, a wkrótce zmarła. Mężczyzna przyznał się do zabicia siostry, twierdzi jednak, że nie pamięta wielu szczegółów z tamtego wydarzenia. Trafił na trzy miesiące do aresztu, grozi mu dożywocie.
Zobacz: Chodakowska ZASTRASZANA przez HEJTERA za wielkanocny wpis