Sukces gliwickich lekarzy! Kilka dni temu 26-letnia mieszkanka Lędzin pochyliła się nad kopaczką do ziemniaków, a maszyna wciągnęła jej włosy zrywając skórę z głowy, czoła, uszu, nosa, karku i szyi. Ojciec kobiety natychmiast wezwał pogotowie. Nieprzytomna 26-latka trafiła do szpitala w Gliwicach. Aż osiem godzin trwała operacja, którą przeprowadzało pięciu chirurgów pod kierownictwem prof. Adama Maciejewskiego. Precyzyjnie przyszyli pacjentce zerwaną skórę i po trzech dniach okazało się, że przeszczep się przyjął. - Włosy na głowie odrosną - zapewniają lekarze.
Dwóch mężczyzn w wieku 53 i 54 lat nie wzięło sobie do serca przysłowia, że chytry dwa razy traci. Mało im było beczki piwa, którą ukradli z jednego z lokali w Bydgoszczy, więc wrócili po kolejną. Pech chciał, że nagrała ich kamera monitoringu i policjanci dopadli piwoszy w chwili, gdy ukrywali swój łup w krzakach. Złodzieje byli już mocno zawiani. Wydmuchali po 2 promile alkoholu. Teraz grozi im nawet 5 lat więzienia.
Młoda matka jechała autem przez Wrocław razem z 15-miesięcznym dzieckiem. Nagle chłopiec zaczął sinieć. Przestał oddychać. Kobieta zatrzymała pojazd. Zaczęła wzywać pomocy. Usłyszeli ją dwaj policjanci. Przybiegli. Jeden z nich oklepywał malucha, na wypadek, gdyby połknął część zabawki. Nie dało to żadnego rezultatu, więc reanimował chłopca metodą usta-usta. Po chwili dziecko odzyskało przytomność i trafiło do szpitala na obserwację.