Walczący z witrynami
W Szczecinie zatrzymano 61-latka, który w ciągu ostatnich trzech miesięcy kilkakrotnie uszkadzał zamki, niszczył witryny i wybijał szyby w miejscowym sklepie. Nie poradziwszy sobie z zamkami, szkodnik wyładowywał złość na sklepowej wystawie. Na pytanie o powód zachowania nielicującego z wiekiem, za to zgodnego ze znanym policji charakterem podejrzanego, ten nie odpowiedział. Zaskoczenie informacją, że mimo braku powodzenia przy włamywaniu może spędzić w więzieniu nawet pięć lat, odjęło mu mowę.
Dobre Miasto, słaby żart
Mieszkaniec Dobrego Miasta dobrze się bawił, dzwoniąc o godz. 9 rano na numer alarmowy i grożąc samobójstwem. Policjantom, którzy natychmiast przyjechali, aby go ratować, otworzył drzwi w bynajmniej nie wisielczym humorze. Bardziej rozmowny był przez telefon, gdzie omawiał "kłopoty z kobietą" i tłumaczył, że nie mogąc znaleźć wyjścia z sytuacji, zamierza się powiesić. Teraz ograniczył się do krótkiego "przecież tylko żartowałem". Ukarany mandatem, całkiem stracił humor, nie tracąc chęci do życia.