Mariusz K. zatrudnił się w 2010 roku jako wykładowca na jednej z uczelni wyższych. Posługiwał się danymi osobowymi obywatela Izraela i podrobionymi dokumentami – pismem z ministerstwa, zaświadczeniami o obronionej pracy doktorskiej oraz obronie rozprawy habilitacyjnej na zagranicznej uczelni.
ZOBACZ: Zakopane. Nie zapłacił za kurs i grożąc nożem ukradł taksówkę
Dzięki temu oszukał placówkę na ponad 30 tys. złotych – poinformował portal tvnwarszawa.pl. Na podstawie tych samych dokumentów 46-latek zatrudnił się w dwóch innych szkołach wyższych, które straciły odpowiednio 56 tys. i 35 tys. złotych. W wyniku jego działalności kilkuset studentów musiało powtarzać egzaminy.
Kiedy władze uczelni zorientowały się, że Mariusz K. nie jest tym za kogo się podaje, zniknął. Ukrył się w Krakowie, gdzie jako student judaistyki uczęszczał na zajęcia w jednej ze szkół wyższych. Dodatkowo przebierał się w strój chasyda. Teraz grozi mu 8 lat więzienia.