Oryginalny sposób zarabiania pieniędzy wymyśliła sobie pewna Ukrainka w Krakowie. Chwytała gołębie, podcinała im skrzydła, a następnie malowała ich pióra farbami. Potem z farbowanymi ptakami ustawiała się pod Smoczą Jamą i namawiała turystów na fotki z ptasią menażerią. Na nielegalnym biznesie przyłapali kobietę strażnicy miejscy. Ich uwagę zwróciły dziwne, nienaturalne kolory zwierząt. Ukrainka twierdziła, że to gołębie tajlandzkie. Nie miała dokumentów zezwalających na prowadzenie działalności. Strażnicy zawiadomili policję oraz lekarza weterynarii. Malowane ptaki trafiły do schroniska.
Farbowała gołębie dla kasy
2018-04-17
4:00
Ukrainka podcinała skrzydła gołębiom i malowała ich pióra farbami.