Na spotkanie w RPA przylecieli goście z całego świata. Konferencja, która co roku odbywa się w innym kraju, jest najbardziej prestiżową imprezą telewizji publicznych.
Już w maju gospodarzem INPUT będzie Polska. W związku z tym w gmachu na Woronicza panuje nerwowa atmosfera. Wielu pracowników TVP nie obawia się jednak o stan przygotowań, ale o zachowanie prezesa Farfała - pisze serwis niezalezna.pl.
Wszystko przez skandal z 2008 roku. Wtedy polska delegacja spotkała się z przedstawicielami INPUT na kolacji. W spotkaniu brał udział szef delegacji Telewizji Polskiej, ówczesny członek zarządu, a obecnie p. o. prezesa TVP Piotr Farfał, a także m.in. pracownicy Biura Programowego TVP, Biura Reklamy, Biura Promocji i Marketingu.
Gdy wieczór nabrał rumieńców, Farfał nieoczekiwanie stracił panowanie nad językiem. W niewybrednych słowach zabrał się za krytykę afrykańskich gospodarzy.
- Czarne małpy nic nie potrafią - tak Farfał określał władze południowoafrykańskiej telewizji. A w odniesieniu do czarnoskórych mieszkańców RPA wykrzykiwał: "Wiedziałem, że mamy rację. To czarne małpy i nieudacznicy!" - relacjonuje "Gazecie Polskiej" świadek zdarzenia.
Wykrzykiwane przez Farfała rasistowskie hasła pamięta wielu polskich gości. - Te gorszące sceny były przez wiele tygodni przedmiotem komentarzy w telewizji - wspomina pracownik biura zarządu. - Teraz obawiamy się, że prezesowi znowu puszczą hamulce - dodaje.