O strasznej, śmiertelnej chorobie Filipa "Super Express" pisał w połowie lutego. Malec cierpi na rzadkie genetyczne schorzenie Niemanna-Picka zwane potocznie dziecięcym Alzheimerem, które wyniszcza ciało chłopca. Chorobę można spowolnić. Potrzebny jest do tego jedyny dostępny lek, który nie jest w Polsce refundowany. Pani Klaudia wystąpiła więc do Ministerstwa Zdrowia z wnioskiem o sfinansowanie leczenia, bo miesięczny koszt terapii to aż 25 tys. zł. Niestety, Konstanty Radziwiłł odmówił. Teraz zrozpaczona mama napisała do niego list.
"O tym, że Państwo mi nie pomoże i mam cierpliwie czekać na śmierć dziecka, dowiedziałam się z pisma od Ministerstwa Zdrowia będącego odpowiedzią na moją prośbę o refundację leku. Jednak dobitnie przedstawiła to pani poseł z Pana partii w programie telewizyjnym dotyczącym choroby Filipka. Mówiła o EMB, o kosztach. Sprawdziłam, co to jest EMB i koszty, na które się powoływała. To próg opłacalności kosztowej - 126 tys. zł za uzyskanie roku życia, który to próg przekroczyłoby moje dziecko. Na tyle wyceniono jego życie! (.) Wiem, że minister zdrowia może zrefundować jedyny lek dla mojego dziecka. Wiem też, że mógł to zrobić już wcześniej, refundując go innym dzieciom chorym na Niemanna-Picka typu C, ale tego nie zrobił, zwlekając. Czy będzie Pan zwlekał też w naszym przypadku?" - pisze pani Klaudia.
Filipkowi można pomóc, przekazując pieniądze na konto Fundacji You Can Help z Łodzi. nr: 07 1050 1461 1000 0090 3082 3281 z dopiskiem "Filip Malinowski - darowizna".
Zobacz: Makabra na Mazowszu: Zabił rodziców i chodził z zakrwawioną siekierą po wsi! [WIDEO]