Stalinizm widziany oczami niewinnego dziecka nie epatuje okrucieństwem. Jest w nim jednak coś przerażającego, jak w złym śnie, z którego nie można się obudzić. Aby przetrwać, główny bohater zaczyna więc śnić i staje się częścią świata, przed którym chronił go rodzinny dom. Jest w tym filmie przejmująca scena odwiedzin ojca, granego przez Władysława Kowalskiego. Wypuszczony ze stalinowskiego więzienia po wypadkach 1956 roku, przyjeżdża po syna i przekonuje się, że chłopak został "przemieniony" niczym Kaj z "Królowej śniegu". Uwiedziony przez druhnę przewodniczkę Tomek nie chce wracać do domu w momencie, kiedy "rewizjoniści podnoszą głowę". Film, który na długo zostaje w pamięci, jest krótką historią uwiedzenia, która wielu może wytłumaczyć niezrozumiałe do tej pory wybory dziadków albo rodziców.
Film można obejrzeć w TVP Polonia w sobotę o godzinie 21.05