Film o Jarosławie Kaczyńskim i jego książka to NIE KAMPANIA: Kaczyński wziął przykład z Tuska

2011-09-26 18:16

Do wyborów zostały nie całe 2 tygodnie i... ruszyła promocja książki Jarosława Kaczyńskiego. Dodajmy, że to promocja z rozmachem. Na temat prezesa PiS został nakręcony film dokumentalny, którego tailer jest już w internecie. Co więcej to nie jest kampania wyborcza! Za wszystko płaci wydawca książki. PiS zastosowało ten sam trik co Donald Tusk w 2005 roku...

W zamieszczonym w internecie trailerze "Lidera" o prezesie PiS mówią prof. Jadwiga Staniszkis, senator Zbigniew Romaszewski, prof. Zdzisław Krasnodębski i publicysta Bronisław Wildstein.

- On jest takim urodzonym fighterem - opowiada Staniszkis. - On ma taką wiarę. Nie to, że dobro zawsze wygrywa, ale że absurd nie może zbyt długo trwać - przekonuje.

- On ma ambicje zbudowania suwerennej, niepodległej Polski - opowiada Zbigniew Romaszewski.

Bronisław Wildstein idzie nawet o krok dalej i przekonuje, że jest grupa ludzi, którzy chcą "zniszczyć" prezesa PiS: - Ogromne, wpływowe grupy są zagrożone przez Jarosława Kaczyńskiego. Jest ich osobistym wrogiem i dąży się do jego zniszczenia - twierdzi.

Kampania? Płaci wydawca książki...

Promocja książki Jarosława Kaczyńskiego w czasie kampanii wyborczej z oczywistych względów wywołała burzę. W Polsce zawisną setki plakatów, w internecie znajdzie się cały fim biograficzny, a PiS nie wliczy całej tej promocji w koszta kampanii. Dlaczego? Bo to wydawca promuje nowe wydawnictwo.

Dodajmy, że to już drugi raz gdy kampania przeplata się z promocją książki. W 2005 r. – roku wyborczym - na ulicach pojawiły się billboardy z wizerunkiem Donalda Tuska reklamujące napisaną wtedy przez niego książkę "Solidarność i duma".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają