Jak dowiedziało się radio RMF FM Ministerstwo Spraw Zagranicznych bardzo poważnie rozważa cofnięcie wniosku o wysłanie Anny Fotygi na placówkę przy Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku. Wszystko przez rzucone mimochodem złośliwości pod adresem ekipy ministra Skorskiego.
Wszystko rozegrało się podczas „przesłuchania” przez sejmową komisją. Fotyga, nawiązując do swojego wypadku, stwierdziła, że jest „człowiekiem poranionym i walczy z bólem - ale to ból głównie psychiczny, który odczuwa, gdy patrzy na poczynania obecnej ekipy w MSZ.
- Człowiek jest naprawdę głęboko poraniony, przyglądając się temu, co się dzieje z polską polityką zagraniczną – dosadnie podkreśliła była minister spraw zagranicznych.
Posłowie rządzącej koalicji z trudem, ale jednak przełknęli te słowa krytyki. Minister Sikorski wyraźnie nie. Już po wydaniu przez posłów pozytywnej opinii dotyczącej kandydatury Anny Fotygi MSZ porosił o stenogramy z dzisiejszego posiedzenia.
Jeśli okaże się, że była szefowa MSZ otwarcie krytykowała politykę zagraniczną rządu Donalda Tuska prawdopodobnie będzie musiała pożegnać się z posadą w Nowym Yorku.
Fotyga nie będzie ambasadorem?
2009-04-22
18:50
Choć Anna Fotyga dostała „błogosławieństwo” sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych, to niewykluczone, że o posadzie ambasadora będzie musiała zapomnieć. Wszystko przez niezbyt pochlebne opinie na temat resortu Radka Sikorskiego.