Fotyga pisze pytania do siebie

2009-04-26 17:35

Oto szokująca prawda o Annie Fotydze (52 l.)! Kandydatka na ambasadora Polski przy ONZ podczas przesłuchania w Sejmie robiła wszystko, żeby wypaść jak najlepiej. Sama napisała sobie nawet pytania, na które później odpowiadała!

Zauważyliśmy, jak bliski współpracownik Fotygi rozdawał posłom PiS kartkę z pytaniami przygotowanymi wcześniej dla kandydatki. Niewiele to jednak pomogło, bo Fotyga wypadła blado.

Jak wyglądało zadawanie pytań kandydatce na ambasadora Polski przy ONZ? - Niespodziewanie w trakcie przesłuchania podszedł do mnie młody mężczyzna, wręczył zapisaną kartkę i poprosił o zadanie pytania. Nie zrobiłam tego, bo nie bardzo wiedziałam, o co chodzi - przyznaje się nam Nelli Rokita (52 l.), która brała udział w posiedzeniu Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych, w czasie której egzaminowano Fotygę. Posłanka PiS nie wie, kim był mężczyzna, który wręczył jej kartkę z pytaniem. "SE" ustalił, że to Tomasz Różański, były szef gabinetu politycznego, a potem doradca Fotygi w czasie, gdy ta kierowała MSZ. Ale ten podstęp na niewiele się zdał.

- To był wyjątkowo żenujący spektakl - mówi o przesłuchaniu Fotygi jeden z posłów. Zapytany o kartkę z gotowymi pytaniami, pokiwał tylko głową. Fotyga wypadła słabo, a w dodatku skrytykowała polski rząd. - Człowiek o moim życiorysie jest naprawdę głęboko poraniony przyglądaniem się temu, co się dzieje z polską polityką zagraniczną - mówiła do zszokowanych posłów. Słowa te dosłownie zamurowały szefa MSZ Radosława Sikorskiego. W efekcie wyjazd Fotygi na placówkę stanął pod wielkim znakiem zapytania.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają