Francuzi niepewni. Czy kryzys dopadnie Kubicę?

2009-11-06 3:00

Wczoraj gruchnęła wieść, że nowy zespół Roberta Kubicy (25 l.), Renault - śladem Toyoty - wycofa się z Formuły 1. Francuska prasa nie potwierdza tych informacji.

Pewne jest tylko to, że rozważano tę ewentualność - odbyło się nadzwyczajne zebranie zarządu Renault, zaproszono na nie szefów teamu (ale bez prawa zabierania głosu). Wygląda na to, że wszystko rozeszło się po kościach i Renault pozostanie w F1. Ale wiążąca decyzja zapaść ma do końca roku.

- Myślę, że rozsądnym celem na sezon 2010 jest trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów - mówi dyrektor Renault F1, Jean-François Caubet w wywiadzie dla dziennika "L'Equipe".

Caubet przyznaje, że w ostatnim sezonie Renault (które zajęło dopiero 8. miejsce w klasyfikacji) przesadziło z oszczędnościami.

- Zwolniliśmy aż 70 inżynierów z 450-osobowego zespołu. Teraz musimy dodatkowo zatrudnić kilku specjalistów od aerodynamiki, która wymaga poprawy - zdradza szef Roberta Kubicy. Tymczasem Polak wczoraj zawitał do Szczecina i na krytym torze kartingowym "Silver" zmierzył się z 13 amatorami gier komputerowych. Oczywiście wygrał. Potem w rozmowie z kibicami krótko podsumował miniony sezon, ale obecnej sytuacji swojego nowego zespołu nie komentował.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają