Statut Fundacji 10 kwietnia zostanie podpisany na początku przyszłego tygodnia. Akces potwierdziło już 18 polskich firm państwowych i prywatnych - mają wpłacić na fundusz po 200 tys. zł. Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita", w gronie założycieli znajdują się Asseco Poland, Auchan Polska, Bank Zachodni WBK, Canal+, Fiat Group, Grupa ITI/TVN/Onet, Impel, Kulczyk Holding, Netia, P4/Play, Pekao SA, Polska Grupa Energetyczna, Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, Philip Morris, PKN Orlen, PKO Bank Polski, Powszechny Zakład Ubezpieczeń oraz Telekomunikacja Polska/Orange.
Kolejne 17 firm jest zainteresowane inicjatywą.
Fundacja ma dysponować sumą co najmniej 3,6 mln zł. Każde dziecko, które straciło rodzica w katastrofie pod Smoleńskiem, będzie dostawać comiesięczne stypendium w wysokości ok. 2 tys. zł, wypłacane do 18 roku życia lub do czasu ukończenia nauki.
Fundacja 10 kwietnia nie zamierza jednak ograniczać pomocy tylko do dzieci ofiar tragedii pod Smoleńskiem. Chce objąć opieką również dzieci, których rodzice ponieśli śmierć w czasie pełnienia służby państwowej, czyli np. dzieci policjantów i żołnierzy.
Specjalny fundusz, niezależny od przyznanych świadczeń ustawowych, planuje również stworzyć Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Pieniądze z niego będą przeznaczone dla wdów i dzieci funkcjonariuszy BOR, którzy zginęli w prezydenckim samolocie Tu-154M. Pomoc ma obejmować m.in.: stypendia naukowe dla dzieci i młodzieży, organizację kolonii i obozów oraz dofinansowanie kosztów leczenia i rehabilitacji. Środki finansowe na działalność fundacji będą pochodzić m.in. ze zbiórek pieniężnych, darowizn i dotacji.