Po przemianach 1989 roku w mniejszych ośrodkach miejskich często upadały lub były likwidowane zakłady przemysłowe. Niestety, niejednokrotnie były one największym pracodawcą w mieście lub nawet w regionie. Mieszkańcy ubożeli i wyjeżdżali w poszukiwaniu pracy, a miasta podupadały. Wiele z nich jest dziś nadal mocno zapóźnionych, jeśli chodzi o infrastrukturę miejską, jakość szkolnictwa, dostępność do kultury, a przede wszystkim brakuje w nich miejsc pracy. Pakiet dla Średnich Miast, będący elementem rządowej Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, ma dać samorządowcom narzędzia, by to zmienić. Pakiet dotyczy 255 miejscowości w całej Polsce. To miasta powyżej 15 tys. i 20 tys. mieszkańców. Według analiz specjalistów z Polskiej Akademii Nauk szczególnego wsparcia potrzebują 122 ośrodki miejskie. Ich sytuacja gospodarcza jest najtrudniejsza i najbardziej potrzebują impulsów do rozwoju i zwiększenia konkurencyjności.
- Miasta średniej wielkości mogą stać się kołem zamachowym rozwoju gospodarczego - powiedział Adam Hamryszczak, podsekretarz stanu w MR na konferencji w Warszawie poświęconej Pakietowi.
To prawda, wszystko zależy od samorządów i ich chęci do działania i zmiany.
ZOBACZ: Biznes z pasją. Fundusze Europejskie wspierają młodych przedsiębiorców