Ubrania z usuniętymi metkami trafiały na targ, do sklepów z odzieżą używaną i outletów na terenie Śremu i okolicznych miejscowości. Głównymi organizatorami przedsięwzięcia byli Łukasz M. (23 l.) oraz Jacek B. (22 l.), którzy pracowali w Gądkach jako magazynierzy. Firma H&M nie jest w stanie jednoznacznie stwierdzić, ile sztuk ubrań zginęło przez 2 lata. Szacuje się, że straty wynosiły około 4,5 mln. zł.
Ubrania przechowywał u siebie Dariusz Sz., radny powiatu pleszewskiego. W usytuowanych w różnych miejscach magazynach i garażach przechowywał poza ubraniami 5 tys. litrów alkoholu, 1 tys. kg tytoniu i około 130 tys. sztuk papierosów.
Oskarżeni w listopadzie usłyszą zarzut działania w zorganizowanej grupie przestępczej i uczynienie z nielegalnego procederu stałego źródła dochodu. Prokuratura chce dla organizatorów procederu trzech i pół roku więzienia w zawieszeniu na siedem lat oraz 10 tys. zł. grzywny. Taka kara wynika z tego, że zatrzymani przyznali się do popełnienia przestępstwa i wskazali innych uczestników. Podejrzani złożyli wniosek o wymierzenie kary bez przeprowadzania procesu. Podczas przesłuchania twierdzili, że kradzieże były możliwe dzięki złej organizacji magazynu i presji związanej z prędkością wysyłania przesyłek.
GĄDKI: Szajka okradająca magazyn H&M stanie przed sądem
2012-10-24
17:01
Ponad 20 osób usłyszało zarzuty w związku ze sprawą kradzieży z magazynu firmy odzieżowej H&M znajdującego się w Gądkach niedaleko Poznania. Ubrania trafiały do sklepów w Śremie i okolicznych miejscowościach, a także na targ. Straty firmy wyceniono na 4,5 mln. zł.