Była noc z poniedziałku na wtorek, gdy Ołeksandr Muzyczko zwany Białym Saszką, siedział w barze w Równem. Jak mówią świadkowie, pod lokal zajechały trzy auta. Wyskoczyli z nich jacyś ludzie, wyprowadzili z baru gości. Padły strzały. Trafiony w serce "Saszka" upadł martwy na ziemię.
Wedug innej wersji zdarzeń zabójcy dopadli Ukraińca na ulicy. Kto zabił "Saszkę"? Oficjalna wersja mówi o tym, że to dzieło oddziałów specjalnych milicji, a Ukrainiec zginął podczas próby zatrzymania za udział w zorganizowanej grupie przestępczej.
Zobacz: Groźny gangster "Żaba" już w Polsce!
Z drugiej strony lider skrajnego Prawego Sektora był jednym z działaczy Majdanu i nie tylko dlatego naraził się Rosjanom. Wcześniej walczył przeciwko ich wojskom w Czeczenii. Federacja Rosyjska wysłała za nim list gończy, oskarżając go o zabójstwa swoich obywateli. Przedstawiciele Prawego Sektora ogłosili już, że ich zdaniem zabicie Muzyczki to zbrodnia polityczna.