Gdańsk: chciała POWIĘKSZYĆ biust, jest w śpiączce. Są wyroki

Szwedka chciała powiększyć piersi. W Szwecji na zabieg czeka się kilka miesięcy. Chris- tina znalazła w internecie ogłoszenie. Gdańska klinika reklamowała się, że taką operację będzie można przeprowadzić od ręki. 2 sierpnia 2010 r. kobieta przeszła tam zabieg. - Christina wjechała na blok operacyjny przytomna, a wyjechała z niego w śpiączce. Później okazało się, że szpital nie ma pozwolenia na wykonywanie takich zabiegów, a cała dokumentacja dotycząca tej operacji zniknęła - tłumaczył Benny Hakansson, były już narzeczony Christiny. Prokuratura oskarżyła w tej sprawie dwie pielęgniarki, które zajmowały się Szwedką po zabiegu. Miały niestarannie doglądać jej i zbyt późno zauważyć, że dzieje się z nią coś niedobrego. Zarzucono im nieumyślne spowodowanie u pokrzywdzonej ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Zdaniem śledczych były dyrektor szpitala Leszek K. nie zagwarantował prawidłowej pooperacyjnej opieki medycznej pacjentce. Z kolei anestezjolog Dorota S. była oskarżona o to, że podała za dużą dawkę znieczulenia, co doprowadziło Chris- tinę do depresji oddechowej.Wczoraj Sąd Rejonowy w Gdańsku wydał wyrok. Leszka K. skazał na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata. Ma też zakaz zajmowania funkcji kierowniczych na 4 lata. Anestezjolog Dorotę S. na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Pielęgniarki, Grażynę G. i Renatę K., skazano na rok więzienia w zawieszeniu na 10 i 6 miesięcy. Wszyscy muszą też zapłacić Szwedce po 20 tys. zł odszkodowania.