Gdańsk. Ojciec roztrzaskał główkę Milence. Matka obwinia się za śmierć dziewczynki

2015-04-22 14:12

To jedna z najbardziej tragicznych historii, o jakich przyszło nam pisać. Psychopatyczny narkoman, Mariusz L., wypisał się na własne życzenie ze szpitala z oddziału detoksykacyjnego. Pojechał do przedszkola, do którego uczęszczała jego córka. Nie miał ograniczonych praw rodzicielskich, więc bez problemu odebrał 5-letnią Milenką. Następnie zabrał ją do parku, gdzie roztrzaskał głowę dziewczynki o betonową ścianę. Za śmierć ukochanej córeczki obwinia się jej zrozpaczona matka.

Do matki okrutnie zamordowanej przez ojca bydlaka Milenki dotarli reporterzy programu Uwaga TVN. Kobieta zarzuca sobie, że gdy dowiedziała się o wyjściu męża ze szpitala, nie zareagowała odpowiednio szybko. - Ja byłam na miejscu, w tym czasie gdy on ją mordował. Wybiegłam na plażę. Tyle czasu zmarnowałam, mój wzrok padł tylko przez chwilę w kierunku tych bunkrów. Mam żal do siebie, że moja intuicja zawiodła. Nie wiem, czy to kiedyś przejdzie. Pamiętam każdą minutę, jakie ja nieważne rzeczy robiłam w tym czasie! Dlaczego nie zapaliła mi się czerwona lampka, gdy dowiedziałam się, że Mariusz uciekł ze szpitala? Dlaczego nie zadzwoniłam wtedy do przedszkola? - obwinia się załamana kobieta.

Czytaj: Mariusz L. z Gdańska naćpał się i... roztrzaskał córeczce głowę!

Mariusz L. odebrał córkę z przedszkola ok. godz. 14.30. Dziesięć minut później po dziecko zgłosiła się babcia. Niestety, było już za późno. - To się nie dzieje naprawdę, to jest jakiś koszmar. Takiego figla człowiekowi to mógł tylko diabeł wymyślić. To jest nieprawdopodobne. Ludziom się różna krzywda dzieje, a tu normalny człowiek zabija swoje dziecko, które kocha nad życie - mówi reporterowi TVN matka dziewczynki.

Co zmieniło kochającego ojca w nieobliczalnego potwora? Odpowiedź na to pytanie, nawet jeśli kiedykolwiek ją poznamy, nie zmniejszy bólu bliskich, którzy stracili swojego ukochanego aniołka.

Zobacz: Tragiczna historia z Gdańska. 31-letni ojciec uciekł z odwyku, a potem zabił swoją córkę

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają