Jednym z marszy, które dziś miały przejść ulicami Gdańska był Marsz Równości zorganizowany przez środowiska LGBT. Jednak oprócz transparentów nawiązujących do środowiska osób homoseksualnych, pojawiły się też takie dotyczące demokracji, równości i wolności swobód obywatelskich. Uczestnicy marszu byli ochraniani przez policję. Jednak zamiast spokojnej manifestacji doszło do pierwszych przeszkód. Pojawili się przeciwnicy Marszu Równości, ze środowisk Narodowców, którzy zaczęli wznosić obrażające manifestantów hasła i krzyczeć m.in. Pedały! Pedały! Jak relacjonuje dziennikbaltycki.pl: - Uczestników Marszu Równości zatrzymała grupa około 100-150 osób. Próbowali oni blokować Marsz Równości. Policja wkroczyła do akcji i chciała otoczyć antydemonstrantów. Policjanci wzywali antydemonstrantów do rozejścia się, niestety ci nie posłuchali. W kierunku szpaleru policjantów posypały się kamienie, butelki i petardy. Doszło do pierwszych zatrzymań. Nadal nie jest spokojnie. Jeden z demonstrantów powiedział w rozmowie z reporterem TVP Info, że to policja "napier*** ludzi i to ona prowokowała". O sytuacji będziemy informować na bieżąco.
Gdańsk. STARCIE Narodowców z policją
2016-05-21
18:34
Niebezpiecznie jest w Gdańsku. W mieście było dziś kilka zgromadzeń, w tym Marsz Równości. I chociaż najpierw wszystko przebiegało zgodnie z planem, to już po kilkudziesięciu minutach, doszło do starć policji z Narodowcami, którzy także mieli swoją manifestację. W stronę policji poleciały kamienie.