Zdarzenie miało miejsce w Gdyni. Starszy pan, wespół ze swoją opiekunką, postanowił wybrać się na krótki spacer w centrum miasta. Choć porusza się on zwykle na wózku inwalidzkim, w pewnym momencie postanowił przejść się kawałek o własnych nogach. Po niedługim czasie wrócił do miejsca, w którym zostawił wózek, ale już go tam nie było.
Kradzież została zgłoszona na policję, która szybko wytypowała podejrzanego. Okazał się nim być 33-letni obywatel Ukrainy. Zatrzymano go, a w trakcie przeszukania jego mieszkania odnaleziono skradziony wózek inwalidzki. Jak poinformowała tamtejsza policja: - Wózek wrócił już w ręce prawowitego właściciela, dla którego był jedynym środkiem lokomocji umożliwiającym kontakt ze społeczeństwem.
Teraz ujętemu złodziejaszkowi grozi do 5 lat więzienia.