Generał Wojciech Jaruzelski nie żyje. Zmarł 25 maja 2014 roku. Tym razem wiadomość o jego śmierci jest pewna. Poprzednio pojawiała się przed kilkunastoma dniami, ale wtedy okazała się tylko plotką.
Wiadomość o rzekomej śmierci generała błyskawicznie rozeszła się w internecie. Podał ją nie tylko Fakt.pl, ale też Newsweek.pl i strona internetowa TVP Info. Chwilę później artykuły o śmierci generała zniknęły z większości portali. Zrobiło się gigantyczne zamieszanie.
Tymczasem, jak ustalił "Super Express" generał Jaruzelski żyje. Nadal przebywa w szpitalu wojskowym w Warszawie, gdzie kilka dni temu przeszedł udar, ale jego stan jest stabilny. Generał Jaruzelski chociaż cały czas jest w bardzo ciężkim stanie, to jest stabilny i przytomny. Jak ustalił reporter RMF FM Wojciech Jaruzelski jest wydolny oddechowo i krążeniowo, nie jest więc podłączony do respiratora.
Potwierdza to w mediach córka byłego komunistycznego dyktatora. - Żyje, ale jest w ciężkim stanie - powiedziała Onetowi Monika Jaruzelska.
Wcześniej mówiła Super Expressowi: - Nie można teraz już niczego przesądzić. Bardzo się boję, że taty w każdej chwili może już z nami nie być. Jego stan jest ciężki. Byłam u niego w szpitalu, ale pierwszy raz nie miałam z nim żadnego kontaktu, leży nieprzytomny. Bardzo się boję.
Czytaj więcej: Wojciech Jaruzelski po udarze STRACIŁ MOWĘ! Generał już NIGDY NIC NIE POWIE?!