Generał napisał, że jest "obiektem niesprawiedliwych ataków, które stały się obciążeniem dla premiera, rządu i ministra obrony narodowej".
Patrz: Gen. Waldemar Skrzypczak o wyroku ws. Nangar Khel: Oskarżonych było zbyt mało
Problemy generała rozpoczęły się po tym, jak w "Gazecie Wyborczej" pojawił się list Skrzypczaka do urzędnika w izraelskim ministerstwie obrony o zainteresowaniu Polski dronami produkcji konkretnej, izraelskiej firmy.