Generał Kiszczak już nie wyjdzie ze szpitala

2015-09-23 4:00

Komunistyczny generał jest w bardzo ciężkim stanie. Od kilku tygodni Czesław Kiszczak (90 l.) leży w szpitalu. - Z mężem jest coraz gorzej. Boję się, że umrze. Przygotowałam dla niego łóżko rehabilitacyjne, urządziłam dla niego pokój, ale okazuje się, że nie może opuszczać szpitala, bo może stać się najgorsze. Obawiam się, że już nie wróci do domu - wyznaje nam z żalem Maria Kiszczak (81 l.).

Czesław Kiszczak trafił do warszawskiego szpitala na Solcu na początku września. Generał przewrócił się w domu i złamał szyjkę stawu biodrowego. Jednak w międzyczasie pojawiły się olbrzymie problemy kardiologiczne. Kiszczak został przewieziony do stołecznego szpitala MSW, gdzie lekarze wymienili mu rozrusznik serca. Kilka dni później znów trafił na Solec, gdzie przechodził żmudną rehabilitację. - Cieszyłam się, bo rehabilitanci mówili mi, że mąż dobrze daje sobie radę i robi postępy w chodzeniu, w poruszaniu się. W poniedziałek miał wrócić do domu - opowiada nam żona generała. Jednak jego stan znów się dramatycznie pogorszył. Serce jest coraz słabsze. - Czesław nie może wstawać z łóżka, prawie w ogóle nie mówi, a problemy z chodzeniem powróciły. Jest z nim coraz gorzej. Jego życie wisi na włosku. Ale ja po cichu wierzę, że jeszcze do mnie wróci, a ja przygotuję mu jego ulubioną herbatę - opowiada nam Maria Kiszczak.

Zobacz: Motocyklista zabił staruszkę pod jej domem! Tragedia w w Jordanowie

Przy okazji wspomina historię sprzed dwudziestu lat, kiedy Kiszczak miał zawał serca i był już prawie na tamtym świecie. Było z nim tak fatalnie, że dostał nawet od księdza ostatnie namaszczenie. Lekarze jakimś cudem go jednak uratowali. Między innymi o tej i innych niewiarygodnych historiach, największych tajemnicach życia Kiszczaków i politycznych sensacjach będzie można przeczytać w książce "Kiszczakowa. Tajemnice generałowej", która ukaże się już 6 października.

- Wierzę, że mąż, tak jak wtedy, tak i teraz wyjdzie z choroby. Czekam na niego w domu - mówi na koniec Maria Kiszczak.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki