To jednak za mało, żeby dostać się do drużyny Donalda Tuska (53 l.). Dlatego Giertych ćwiczy intensywnie formę... na razie na korcie tenisowym.
Godz. 10.15. Były wicepremier wychodzi z domu, rzuca sportową torbę na tylne siedzenie terenowego auta i rusza do tenisowej hali. Na korcie przez 30 minut uczy się profesjonalnie odbijać tenisowe piłki. Daleko mu wprawdzie do poziomu naszego najlepszego w historii tenisisty Wojciecha Fibaka (58 l.), ale widać, że stara się jak może. Dopiero po męczącym treningu rusza do pracy w swojej kancelarii prawnej. Nowa, sportowa pasja stawia Giertycha w jednym szeregu z politykami PO, którzy słyną z zamiłowania do sportu.
Patrz też: Wiara i ewolucja Giertycha
Czy ma szanse znaleźć się w PO? Takie głosy pojawiły się po ostatnim ataku Giertycha na Jarosława Kaczyńskiego. Pytani o to politycy Platformy byli ostrożni w deklaracjach, ale również nie odcinali się jednoznacznie od byłego lidera LPR. - Gdyby Giertych dołączył do Platformy, wzmocniłby niewątpliwie konserwatywne i wolnorynkowe oblicze partii - przekonywał poseł Jarosław Gowin (49 l.). Ale wsparcie jednego posła Giertychowi nie wystarczy i wszystko wskazuje na to, że pozostanie na politycznym marginesie.